niedziela, 18 października 2015

A co do dłoni...

Każdy z nas ma inne wymagania od kremu do dłoni, bo każda skóra dłoni jest inna. 
Moja jest bardzo mocno przesuszona i bez kremu ani rusz.
Kremu używam kilkanaście razy w ciągu dnia.
Aktualni pomocnicy, przy pielęgnacji skóry dłoni, to kremy znane i tanie ale jakże miłe dla potarganej i spragnionej wilgoci dłoni.


Pierwszy to regenerujący krem do rąk marki Evree. Mam go po raz pierwszy i muszę przyznać, że chyba nie ostatni.
Krem ma dobry skład,świetnie nawilża dłonie, nie pozostawia tłustej warstwy, a jedynie delikatny film i szybko się wchłania.
Konsystencja nie za wodnista, a zapach bardzo przyjemny.
Dodatkowo opakowanie jest poręczne i zamykane "na klapkę" (dla mnie to duży plus, bo zakrętki ciągle wyślizgują mi się z rąk-nie cierpię ich).
Jest ogólnie dostępny w drogerii Rossmann. Cena ok.9zł






Nie pamiętam już które opakowanie kremu regenerującego marki Bebeauty posiadam ale nie narzekam na niego, wręcz przeciwnie. Jest równie dobry jak poprzednik.
Skóra po nim jest mięciutka, odżywiona i bez tego ściągnięcia, które towarzyszy skórom suchym i szorstkim.
Świetnie się wchłania, przepięknie pachnie i naprawdę chroni.
Opakowanie bezproblemowe:)
Dostępny w Biedronce ale ceny nie pamiętam, bo zrobiłam zapas już dawno temu. Wiem również, że jego szata graficzna mogła ulec zmianie ale nie wiem co ze składem.





Więc jeśli nie posiadacie jeszcze kremu na chłodne jesienne dni to polecam sprawdzić te, a nuż się sprawdzą także i u was:)

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz