środa, 4 stycznia 2017

ZABŁYŚNIJ W KARNAWALE

Hoh, mamy nowy 2017 rok! już...
Nie jestem dobrym blogerem. Ominęłam tematy świąteczne, sylwestrowe itp. Cóż czasem bywa tak, że są sprawy ważne i ważniejsze.
Mam nadzieję, że zarówno święta i sylwester spędziliście w gronie najbliższych wam osób. U mnie tak było i był to czas wyjątkowy, bo z powiększoną rodziną:)

Zaczął się czas karnawału. Balom, imprezom, prywatkom, domówkom nie ma końca.
Wprawdzie dla mnie ten okres, w tym roku, nabrał nowego znaczenia, bo będąc rodzicem zmieniają się nieco priorytety ale nie oznacza to wcale, że jako matce nic mi się już od życia nie należy. Może między przewijaniami uda się zorganizować jakieś kameralne party:)

Tak więc chciałabym wam opowiedzieć o rzeczy, która jest ze mną od kilku lat.
Buteleczka pełna mieniących się drobinek, zatopionych w 6 szlachetnych olejkach plus wit. E goszczą na półce nie tylko w ten szalony czas.

Olejek Nuxe Huile Prodigieuse to przepiękny suchy olejek wszechstronnego zastosowania. 
Ma specyficzny zapach, który nie każdemu będzie pasował oraz szybko wchłaniającą się formułę. Jest jedwabisty w dotyku i... ten blask! Nie nachalny, bez dużych i wyróżniających się drobinek.
Zimą pięknie rozświetla, latem podkreśla opaleniznę. Cudo!!

Używam i będę używać, bo to jest jeden z tych "moich" kosmetyków.
Polecam każdemu bez względu na rodzaj skóry. Doskonale się sprawdzi w czasie wielkich wyjść i balów jako uzupełnienie kreacji.

Próbowałam wielu produktów tego rodzaju ale żaden nie był taki jak ten. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz