Już od dawna planowaliśmy się wybrać nad angielskie morze. Chociaż mieliśmy okazję być w dwóch miejscowościach: Margate w hrabstwie Kent oraz za Bristolem (nazwa mi niestety nie pamiętam), to jednak nie były one tak urokliwe jak plaża w miejscowości West Wittering w hrabstwie West Sussex.
Nawet nie wiecie jakie zdziwienie zagościło na mojej twarzy, gdy zobaczyłam przepiękną, długą, wyściełaną drobnym, niemalże zmielonym na pył piaskiem, z porozrzucanymi dokoła muszlami!! Rewelacja! Do tego jakbyśmy zamówili sobie pogodę na te kilka godzin, które tam spędziliśmy, bo poranek nie zapowiadał się ciekawie. Nic tylko korzystać z tych uroków. Tak też zrobiliśmy:)
Dla zainteresowanych-parking znajduje się tuż koło plaży, a jego cena to 6.50 funta za cały dzień. Myśmy znaleźli miejsce za free:)tuż zaraz za rogiem, przy głównej drodze.
Woda w morzu nie zachęcała do kąpieli ale znaleźli się zwolennicy i takich temperatur. Mimo to można było pomoczyć stópki...jak najbardziej.
Czas mijał zbyt szybko i wisiało nad nami widmo 2,5 godzinnego powrotu do domu, więc żegnając się z morzem ruszyliśmy w drogę powrotną.
pozdrawiam
monia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz