Korzystając z okazji, że jestem przeziębiona, wiem głupio to brzmi ale tak niestety jest, postanowiłam napisać wam o jednej przydatnej rzeczy, o inhalatorze.
Inhalator bardzo przydał mi się gdy byłam w szpitalu z moim 5 miesięcznym synkiem, który miał zapalenie płuc:( Mam nadzieję, że ten koszmar się już nigdy nie powtórzy. Stosuję go również właśnie podczas przeziębień.
Inhalator jak sama nazwa wskazuje służy do inhalacji. Mój kupiłam prosto od producenta za cenę ok. 100zł. Mamie zamawiałam wcześniej ten sam model na allegro w promocji za ok. 77zł. Później ich już nie było, a w czasie zwiększonej zachorowalności praktycznie w ogóle nie można było go dostać.
Szukałam właśnie tego modelu ponieważ jest on bardzo poręczny.
Ma niewielkie wymiary i jest lekki dzięki czemu łatwo jest go przenosić. Dodatkowo jest dość cichy, posiada długi kabel oraz przewód doprowadzający leki. Maseczki są elastyczne ale też nie wyginają się w różne strony. Nie trzeba go trzymać podczas inhalacji- i nie chodzi mi tutaj o gumkę, którą zakładamy na głowę, bo taką ma każdy inhalator ale o to, że maseczka nie wypada z pojemnika, w którym znajduje się lekarstwo, a miałam z takim inhalatorem do czynienia.
Inhalator posiada 2 maseczki (większa dla dorosłych i mniejsza dla dzieci), a także końcówkę do nebulizacji.
Jest bardzo prosty w obsłudze. Wystarczy odkręcić pojemnik na lek i wlać odpowiednią porcję soli fizjologicznej lub innej mieszanki. Ja do soli dodaję kilka kropli Amolu. Włączyć przycisk z boku urządzenia i wdychać.
Po zabiegu płuczemy wszystkie części i przypinamy do inhalatora.
Inhalator sprawdza się w różnego rodzaju chorobach układu oddechowego, tj. astma, zapalenie płuc, oskrzeli, zatokach czy przeziębieniu. Ma szerokie zastosowanie.
Dzięki inhalacjom skracamy czas choroby, a także wprowadzenie lekarstw jest szybsze i mniej inwazyjne. Zmniejsza też skutki uboczne przyjmowania niektórych leków.
Jestem z niego bardzo zadowolona.
Zabieg inhalacji jest przyjemny. Chory odczuwa ulgę w oddychaniu. Można go stosować nawet u takich 5 miesięcznych maluchów.
Polecam go każdemu borykającemu się z chorobami układu oddechowego.
Stosowaliście kiedyś?
Pozdrawiam
chora monia