wtorek, 21 lutego 2017

Olejki, olejki

Wiem, już kiedyś rozpisałam się na temat olejku jojoba gold firmy Etja.
Dzisiaj do niego dołączyły kolejne: olejek z avokado oraz olejek ze słodkich migdałów.


Co w nich jest takiego wyjątkowego? Bardzo wiele.
Ale od początku...

O olejeku jojoba gold, który zachwalałam możecie poczytać tutaj. Wszystkie informacje tam zawarte są jak najbardziej aktualne. Nadal używam go po wieczornej pielęgnacji i sprawdza się świetnie. Bardzo dobrze koi i gasi wszystkie niedoskonałości. 


Olejek z avokado kupiłam z myślą o słabych włosach po porodzie. Wcieram go jedynie w końce włosów zaraz po umyciu i wysuszeniu włosów. Wiem, że to bez sensu, bo tak naprawdę powinnam stosować go na skórę głowy ale bardzo obciąża włosy. Ba.. nawet gdy stosuję go na końcówki to wyglądają trochę kluskawo. Wymyśliłam, że zacznę robić raz w tygodniu maski z jego użyciem. 


Co cechuje ten olej?przede wszystkim głębokie odżywienie. Nawilża i pielęgnuje skórę. Mam nadzieję, że pomoże mi uporać się z marnymi włosami.

Ostatni to olej ze słodkich migdałów.  Ratuje moją skórę gdy jest przesuszona i wykazuje się brakiem nawilżenia. Często dodaję kilka kropli do kremu na dzień  bądź po prostu go nim zastępuję.
Świetnie współgra z moją skórą. Uratował twarz mojego synka gdy dostał wysypki i suchych placków. Dlatego zagościł również w jego kosmetyczce.

Wszystkie olejki kupuję stacjonarnie w sklepie zielarskim. 
Są to moje ulubione olejki.

Jakie są wasze?




środa, 8 lutego 2017

Idealna paleta?

Już chwilę temu, jak w mojej kosmetyczce pojawiła się nowa paleta cieni do oczu.
Początkowo chciałam stworzyć własną paletę z ulubionymi kolorami ale ciężko mi było znaleźć odpowiednie. 
Paleta Tartelette in bloom to przepięknie pachnący czekoladą zestaw, który świetnie się sprawdza dla osób lubiących kolory stonowane i spokojne, zestaw który idealnie nadaje się na wyjazdy, bo zawiera wszystko czego potrzeba, czyt. dla mnie.

Na powiekach cienie zachowują swoją soczystość dzięki mocnemu napigmentowaniu.
Nie podrażniają moich wrażliwych oczu, nie pylą się. Dobrze utrzymują się na moich powiekach. Po całym dniu troszkę zbierają się w załamaniu ale nie spotkałam cieni, które tego nie robią.
Również delikatnie się osypują przy aplikacji.

Poza tym jestem z nich bardzo zadowolona, bo w końcu znalazłam paletę, która spełnia moje wymagania. Nie eksperymentuje za często z makijażem oczu na co dzień. Lubię podkreślenie ale w dobrym guście i bez przesadności.

Jakie są wasze ulubione palety/kolory?